Niemiecka prasa o wizycie prezydenta Bidena w Warszawie
#Biden #Ukraina #Rosja #NATO #Warszawa #Zamek Królewski
W przekazach niemieckiej prasy na temat wizyty prezydenta Joe Bidena w Warszawie najwięcej miejsca poświęcono jego przemówieniu, wygłoszonemu na tyłach Zamku Królewskiego (21.02). Zarówno w „Die Zeit”, jak i we „Frankfurter Allgemeine Zeitung” komentarze zatytułowano tym samym cytatem z przemówienia Bidena: „Kijów trzyma się mocno, dumny, wyprostowany”. Również „Die Welt” wykorzystał jako tytuł fragment o podobnym wydźwięku: „Ukraina nigdy nie będzie zwycięstwem Rosji”. Podkreślano, że wystąpienie amerykańskiego prezydenta było wyrazem uznania dla Ukrainy i „potężnym wezwaniem do oporu”.
Przytaczano też ostre słowa amerykańskiego prezydenta, odnoszące się do Rosji: „Autokratów nie wolno ugłaskiwać, trzeba im się przeciwstawiać. Autokraci rozumieją tylko jedno słowo: Nie". Cytowano zapowiedź Bidena o wspólnym z partnerami wprowadzeniu dalszych sankcji, które „pociągną do odpowiedzialności wszystkich winnych za tę wojnę. Jest to kwestia ustanowienia sprawiedliwości za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości, które nadal są popełniane przez Rosjan”. Jörg Lau (Die Zeit online) w swoim komentarzu podkreślił nawet, że „Stany Zjednoczone najwyraźniej poważnie traktują sprawę pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności” za zbrodnie.
Stosunkowo dużo miejsca poświęcono tym fragmentom mowy amerykańskiego prezydenta, w której akcentował on znaczenie i siłę NATO, „bardziej zjednoczonego niż kiedykolwiek w przeszłości”. Powtarzany był cytat o stałym poparciu dla Ukrainy: Putin „wątpił, że nasze NATO może pozostać zjednoczone. Ale nie powinno być wątpliwości, że nasze poparcie dla Ukrainy nie osłabnie"; „NATO nie będzie podzielone i nie będziemy zmęczeni".
Nawiązano też do miejsca wystąpienia prezydenta Bidena (Arkady Kubickiego na tyłach Zamku Królewskiego w Warszawie). W artykule „Die Zeit” napisano, że „Biden wybrał specjalną lokalizację dla swojego wystąpienia. Zamek Królewski w Warszawie jest uważany za symbol miasta, które zostało w dużej mierze zniszczone przez nazistowskie Niemcy podczas II wojny światowej, a następnie odbudowane”.
Z kolei Lau przypominał, że „Warszawa ma doświadczenie z oporem jak żadne inne europejskie miasto ‒ przeciwko narodowemu socjalizmowi, przeciwko sowieckiemu komunizmowi i teraz przeciwko neoimperializmowi”. Pisząc, że amerykański prezydent zatrzymał się w Niemczech (Ramstein) tylko po to, aby można było zatankować, autor dowodził, że teraz „środek ciężkości przesunął się na wschód. Geopolityczne centrum Europy nie znajduje się gdzieś pomiędzy Berlinem, Paryżem i Londynem. Impuls dla zachodniego wsparcia dla Ukrainy wychodzi z Tallina, Rygi, a przede wszystkim z Warszawy”. Potwierdzeniem tego ‒ zdaniem Laua ‒ była trasa podróży prezydenta Bidena: „z Waszyngtonu do Kijowa, stamtąd do Warszawy”. (J. Kiwerska)
23 lutego 2023