Wojna narkotykowa w Nadrenii-Północnej Westfalii
#wojnanarkotykowa #mocromafia
Dziennikarze tygodnika „Der Spiegel” opublikowali w 2021 r. obszerny artykuł poświęcony holenderskiej wojnie narkotykowej, która trwała w tym kraju już od 2012 r. Przełomowym wydarzeniem, które zapewne zmobilizowało czasopismo do podjęcia tematu, był mord na Peterze R. de Vriesie, dziennikarzu śledczym z Niderlandów, który intensywnie zajmował się kwestią przestępczości narkotykowej. „Der Spiegel” obszernie omówił skalę narkotykowych problemów w Holandii, zwłaszcza brutalność tamtejszych grup przestępczych sięgających po wszelkie metody zabezpieczenia swoich interesów.
Dziś prasa relacjonuje podobne wydarzenie mające miejsce w Niemczech, zwłaszcza w Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW), gdzie toczy się niemiecka Drogenkrieg (wojna narkotykowa). Geograficzna bliskość tego kraju związkowego i Niderlandów pozwala mówić o jej imporcie do Niemiec. Głównym aktorem zagranicznym jest tzw. Mocro-Mafia, organizacje przestępcze o marokańskim rodowodzie (mocro to potoczne określenie marokańskich migrantów). O możliwościach tych struktur świadczy fakt dostarczenia do Kolonii, na zamówienie narkotykowego hurtownika irakijskiego pochodzenia, co najmniej 500 kg marihuany o wielomilionowej wartości. Kiedy pokaźna część tego ładunku została skradziona, środowisko przestępcze zareagowało nerwowo. W NRW zaczęły wybuchać bomby, porywano ludzi. Uprowadzonymi byli członkowie podejrzewanej o kradzież narkotyków grupy klanowej, czyli organizacji arabskiej przestępczości zorganizowanej. Z jednej strony Mocro i Irakijczyk działają wspólnie, poszukując złodziei i towaru, z drugiej – według FAZ – sam koloński hurtownik ma duże problemy z Marokańczykami; zaatakowano jego współpracownika.
Niemieckim problemem jest również brak wystarczających kadr wyspecjalizowanych w zwalczaniu przestępczości zorganizowanej. Oliver Huth, szef Niemieckiego Związku Funkcjonariuszy Śledczych w NRW, zwraca uwagę na to, jak skomplikowane są działania policji, jeżeli chce się zajmować nie tylko mafijnymi „żołnierzami”, ale ścigać też bossów. (M. Wiliński)
https://www.dw.com/pl/mocro-mafia-niemieckie-s%C5%82u%C5%BCby-bij%C4%85-na-alarm/a-69790983
https://drive.google.com/drive/folders/1UUI84fBANYUtS6k1J6wG1eLZ1nnq3zzZ